czwartek, 20 kwietnia 2006

Cisza... i coś z tego bedzie. Czuje

Słońce wróciło dzisiaj z wyjazdu służbowego nie w sosie. Niby wszystko w porządku pytałem czy jest na mnie zła, odpowiedziała że nie tylko dlaczego nic się do mnie nie odzywa???
Jak twierdzi 'Nie ma nic ciekawego do powiedzenia'. Ok nie zawsze trzeba kłapać ozorem, tylko że to nie jest w stylu Słoneczka tak się nie odzywać.

Czuje i wiem, że jest na mnie zła. Wydaje mi się też, że wiem dlaczego, ale to tylko mi się wydaje. Pewności nie mam.

Brak komentarzy: